Trzecia naprawa serduszka
Wpłaty: 1
Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
Mikołaj (ur. 10.08.2010 r.) czeka na największy prezent w swoim życiu – operację serduszka. Wtedy będzie mógł bez ograniczeń obdarowywać ludzi swoją radością i uśmiechem!
“Serduszko nie wygląda tak, jak powinno” – usłyszeli rodzice Mikołaja już w 22. tygodniu ciąży i od razu zostali skierowani na badanie, które potwierdziło wadę serca – HLHS, czyli niedorozwój lewej komory. Oznacza to, że chłopiec ma tylko połowę serduszka. Jedyną dobrą informacją było to, że wada ta jest operacyjna, choć, aby dziecko mogło żyć, wymaga skomplikowanego, 3-etapowego leczenia.
Tuż po urodzeniu Mikołaj przeszedł pierwszą operację serca metodą Norwooda w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. “Brakuje słów, by opisać, co wtedy czuliśmy, jak byliśmy zrozpaczeni, przestraszeni i bezradni...” – wspominają rodzice.
Operacja na szczęście przebiegła bez żadnych komplikacji. Po miesiącu Mikołajek wyszedł ze szpitala i po raz pierwszy zobaczył swój dom.
Termin II etapu – dwukierunkowego zespolenia Glenna, wyznaczono na początek 2011 r. Operacja przebiegła zgodnie z planem, ale niestety w 4. dobie stan chłopca uległ znacznemu pogorszeniu, lekarze niemalże walczyli o jego życie. Na szczęście w 12. dobie po operacji nastąpił przełom – skończyły się duszności, a jelita wznowiły perystaltykę. To był taki mały cud!
Pod koniec 2012 r. wykonano chłopcu kolejne cewnikowanie serca. Niestety podczas zabiegu nie udało się założyć stentu poszerzającego tętnicę płucną, a Mikołaj trafił na intensywną terapię. Na szczęście i tym razem wyszedł z tego obronną ręką!
Dziś Mikołaj jest bardzo wesołym, pełnym temperamentu chłopcem, ciągle się śmieje i zaraża tym innych. W ogóle nie widać po nim tego, co przeżył i jak często ocierał się o śmierć. W kwietniu tego roku miał stoczyć ostatnią walkę o swoje życie. Lekarze zdecydowali, że jego operacja – z powodu wąskich tętnic oraz wysokich ciśnień – jest możliwa wyłącznie na sali hybrydowej. Niestety, mimo że jest już listopad, operacja do tej pory się nie odbyła. Powodem jest brak sali hybrydowej, ale też bardzo długa lista dzieci oczekujących na operację oraz zbyt mała liczba miejsc na oddziale intensywnej terapii.
Tymczasem stan zdrowia Mikołaja z dnia na dzień się pogarsza, m.in. ze względu na zwężenie tętnic płucnych i nadciśnienie. Zbyt późne przeprowadzenie koniecznej operacji grozi poważnymi, nieodwracalnymi komplikacjami kardiologicznymi. Nie można już dłużej czekać!
Brak perspektyw na leczenie w Polsce zmusił rodziców do szukania pomocy poza granicami naszego kraju. Profesor Edward Malec zgodził się zoperować Mikołaja w klinice w Münster (Niemcy). Koszt operacji wynosi 36 500 euro (ponad 150 000 PLN).
“Nie chcemy czekać, aż stan naszego dziecka będzie krytyczny, dlatego zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie nas w zgromadzeniu potrzebnej kwoty. Będziemy niezmiernie wdzięczni naszym Darczyńcom. Nasz synek dzięki Państwu – ludziom dobrej woli – może dostać szansę na dalsze ŻYCIE”…
Anna i Grzegorz Sztanga.
Podarujmy Mikołajowi w prezencie szansę na życie! Zróbmy mu niespodziankę – zbierzmy tę ogromną kwotę już dziś, żeby jak najszybciej mógł wyjechać na operację! Kto wie.. może i dla nas Mikołaj w tym roku będzie bardziej hojny… w końcu dobro powraca ze zdwojoną siłą 🙂
Opinie
Na razie nie ma słów wsparcia.