3 lata to nie czas na śmierć!

Adaś Maślanka, 5 lat
Czas zbiórki: 20192019
Czas zbiórki: 2019 – 2019

Dzięki Wam zebraliśmy
816 390 PLN

Adaś Maślanka dziękuje z całego serca
  • 20.08.2020. Wszystko wskazuje na to, że Adaś jest ZDROWY! Badania wykazały, że pokonał tę okrutną chorobę! Chłopiec musi być oczywiście systematycznie badany, a jego stan zdrowia kontrolowany, ale koszmar się skończył i rodzina wraca powoli do normalnego życia 🙂

    2019 r. Dzięki pomocy darczyńców udało się zebrać całość kwoty potrzebnej na pokrycie kosztów leczenia Adasia (814 935 zł). Do tej pory sfinansowaliśmy podanie leku Mozobil.

    W SUMIE PRZEKAZALIŚMY:

    Leczenie onkologiczne

    26 400 zł

    Leki

    1 750 zł

    Sprzęty medyczne

    107 zł
  • To był zwykły kaszel, który leczy się syropem i z którym musi się zmierzyć każdy początkujący przedszkolak tak myślałam i tak też sugerował nam lekarz. Jednak kaszel nie ustępował, a wręcz narastał, a ja „podskórnie” czułam, że to nie jest tylko zapalenie krtani. W Wigilię okazało się, że faktycznie nie jest zwykły – jest śmiertelny. To taki „odgłos” raka, który od środka zabija moje dziecko.

    Kaszel leczony chemioterapią?!

    Seria prześwietleń i badań w szpitalu przyniosła nam dramatyczną odpowiedź. Neuroblastoma – bardzo złośliwy i niebezpieczny nowotwór wieku dziecięcego zaatakował mojego synka i nie wiadomo, jakie spustoszenie będzie nadal siał. Na obecną chwilę guz umiejscowił się w klatce piersiowej i szyi. Jest rozległy, zajmuje większą część klatki, w przednio-bocznej części szyi tworzy masę o wymiarach 25x20x36 mm.

    Lekarze bez zastanowienia podjęli decyzję o chemioterapii. Podali już Adasiowi trzy dawki i czekają na obkurczenie guza, aby go wyciąć. Kolejnym krokiem będzie przeszczep komórek macierzystych, a następnie immunoterapia przeciwciałami anty-GD 2. Ten ostatni etap leczenia jest dla nas najważniejszy i przywraca nam wiarę w to, że Adaś będzie żył, wróci do przedszkola i zapomni o szpitalnym horrorze. Niestety, cena za to jest bardzo wysoka i prywatnie dla nas nieosiągalna – koszt 1 ampułki to 10 450 euro, a mój syn potrzebuje ich aż 18, co łącznie daje kwotę 182 610 euro (ok. 785 000 PLN). NFZ odmawia refundacji leku i koszty leczenia musimy pokryć sami.

    Rak atakuje Adasia każdego dnia

    Codziennie modlę się, aby nie obudzić się z informacją, że są przerzuty! Ja już nie wiem, co to spokojny sen, co to dzień bez strachu o własne dziecko. Każdą igłę wbijaną w jego maleńkie ciało odczuwam tak, jakby mi ją ktoś wbijał w serce. Adaś też stracił już wiele – możliwość kontaktu z kolegami z przedszkola, zabaw w swoim pokoju czy na placu zabaw, ale to wszystko można jakoś przeżyć… Bo nie stracił naszej miłości i wiary w to, że uratujemy go, ochronimy przed najgorszym!

    Kasia, mama Adasia


Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
816 390 PLN

Adaś Maślanka dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *