Szymon walczy o zdrowie

Szymon Kalinowski, 10 lat
Czas zbiórki: 20112014
Czas zbiórki: 2011 – 2014

Dzięki Wam zebraliśmy
41 550 PLN

Szymon Kalinowski dziękuje z całego serca
  • W latach 2013-2014 r. opłacaliśmy Szymonowi rehabilitację, leki oraz zakupiliśmy sprzęty rehabilitacyjne: wózek inwalidzki Umbrella oraz fotelik Baffin NeoSit.

  • Szymon przyszedł na świat 4 listopada 2010. Dzięki temu, że już podczas ciąży wykryto u niego wadę serca (niedorozwój prawej komory, atrezja zastawki trójdzielnej typu c z przełożeniem wielkich naczyń ASD II, VSD, niedorozwój tętnic płucnych) miał szansę trafić pod najlepszą opiekę, prof. Malca w Monachium. Ku ogromnemu zaskoczeniu mamy, chłopcu udało się uniknąć pierwszej z planowych operacji. Szymek był w stanie stabilnym i mógł spokojnie na nią poczekać.

    9 czerwca 2011 chłopiec przeszedł operację Glenna, banding tętnicy płucnej i operacyjne rozszerzenie ASD. Niestety wymagał jeszcze dwóch kolejnych zabiegów, które przeprowadzono w lipcu 2011. Był to bardzo ciężki okres, który jednak z wiarą w sercu udało się przetrwać. Po długim pobycie w szpitalu na początku sierpnia mogliśmy wrócić do domu – mówi mama Szymka.

    14 marca 2012 odbyło się cewnikowanie serca. Podczas ekstubacji po zabiegu doszło do zatrzymania akcji serca. Po 30 minutowej reanimacji stan chłopca był stabilny, lecz w wyniku niedotlenienia mózgu wystąpiły problemy neurologiczne. Z Monachium został przewieziony do Olsztyna, gdzie podjęto leczenie padaczki i niedowładu spastycznego czterokończynowego – powikłań po niedotlenieniu.

    11 kwietnia chłopiec wrócił karetką do domu. Od tego czasu wymaga ciągłej opieki, kontakt z nim jest nadal ograniczony. W tej trudnej sytuacji tylko intensywna, wielokierunkowa rehabilitacja jest w stanie przywrócić mu zdrowie.

    Chłopca czeka również trzecia, ostatnia już, operacja serca. Jej termin jest w dużym stopniu uzależniony od stanu i formy Szymka. Tym bardziej każde dodatkowe ćwiczenia, które pomagają chłopcu i poprawiają jego sprawność są dla jego mamy na wagę złota.

    “Niestety nie jestem w stanie sama pokryć kosztów dodatkowej rehabilitacji. Zwracam się więc o pomoc do ludzi o dobrych sercach. Wiem, że Szymek to silny chłopczyk. Mimo tylu ciężkich chwil wciąż się nie poddaje, muszę więc być tak samo silna jak on. Wierzę, że wszystko się uda i Szymek wróci do zdrowia” – prosi Natalia.

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
41 550 PLN

Szymon Kalinowski dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *