Pomagamy godnie żyć sierotom z Ukrainy!
Rezultat
Dzięki Waszej nieocenionej pomocy udało się podarować dzieciom: wózki inwalidzkie, sprzęt rehabilitacyjny, wyposażenie salki sensorycznej, pionizatory, rotor, gorset, balkonik, rowery trójkołowe, platformę wibracyjną oraz specjalistyczny fotelik samochodowy! Wszystko za łączną kwotę 87 000 zł. Nadwyżkę ze zbiórki (7 990 zł) przekazujemy na pomoc dla podopiecznych z ośrodka w Piszkowicach.
5 wózków inwalidzkich | 31000 zł | |
Sprzęt rehabilitacyjny, wyposażenie salki sensorycznej | 21000 zł | |
Specjalistyczny fotelik samochodowy | 12000 zł | |
2 pionizatory | 7500 zł | |
2 rowery trójkołowe | 6600 zł | |
Platforma wibracyjna | 6500 zł | |
Balkonik | 880 zł | |
Rotor | 820 zł | |
Gorset | 700 zł |
Galeria
Opis projektu
Każda nasza zbiórka to trudna historia, często pełna bólu i cierpienia, pokonywania przeciwności, jakie niesie choroba. W dodatku dotyczy najmłodszych… Ale tym razem wszystkie możliwe tragedie zebrały się w jednym miejscu. To wołanie o pomoc dzieci wyrwanych z domów pełnych przemocy, które doświadczyły fizycznego i psychicznego znęcania się, opuszczenia przez najbliższych, dzieciństwa w sierocińcu, niepełnosprawności związanej z ciężką chorobą, zaniedbania leczenia i rehabilitacji, a na koniec wojny i traumy z nią związanej. To dzieci, które uciekały z bombardowanego Dnietropietrowska – zatłoczonym pociągiem, leżąc na ziemi, wystraszone i brudne. W drodze zagubiły swoje wózki inwalidzkie, dotarły tylko z reklamówką ubrań na zmianę. Do tej pory w nocy wybudzają ich koszmary. Opuściły ich nawet ukraińskie opiekunki, nie radząc sobie z obciążeniem całodobowej opieki nad tak pokrzywdzonymi dziećmi, z kilkunastu zostały tylko cztery. Schronienie i opiekę w Polsce znalazły w Ośrodku „Laliki” w Zwardoniu.
Każdy z podopiecznych cierpi na wiele chorób: umysłowych, neurologicznych, genetycznych. Część z nich nie chodzi samodzielnie, nie mówi i nie widzi, niektóre urodziły się z chorobami wymagającymi operacji, na które nie dostały jeszcze szansy. Ich nienaturalnie powykręcane ciała są jedynie źródłem bólu.
Poznajcie kilkoro z nich:
Daria
Daria ma 9 lat, jest nieufna w stosunku do ludzi, których nie zna, otwiera się po jakimś czasie, wtedy też chętnie bawi się i rozmawia. Cierpi na porażenie mózgowe oraz głębokie upośledzenie umysłowe. Jest niesprawna fizycznie, funkcjonowanie utrudniają również stopy płasko-koślawe oraz deformacja klatki piersiowej.
Denis
Denis to sprytny 15-latek. Bardzo lubi informatykę, gry komputerowe, elektronikę. Interesują go wszelkie nowości. Cierpi na porażenie mózgowe, diplegię spastyczną z uporczywymi zaburzeniami motorycznymi, skoliozę nerwowo-mięśniową oraz deformację stopy.
Hanna
Hanna to mały promyczek. Jest radosna, wszędzie jej pełno, lubi towarzystwo i ma wielu przyjaciół. Czasami się tylko zamyśla, widać wtedy, że przeszłość wraca do niej w najmniej oczekiwanych chwilach. 11-latka choruje na zespół Noonan, któremu towarzyszy karłowatość, wady narządów wewnętrznych (m.in. wada serca), upośledzenie umysłowe oraz zanik nerwu wzrokowego.
Iia
Iia – nastolatka, która uwielbia śpiewać. Jest też bardzo komunikatywna, lubi ludzi i ich towarzystwo. Nigdy nie chce być sama i stara się pomagać innym. Choruje na rozszczep kręgosłupa w odcinku lędźwiowym ze współistniejącym wodogłowiem, stopy końsko-szpotawe oraz przykurcze zgięciowe stawów kolanowych.
Kyrylo
Kyrylo, 13-latek, wielbiciel różnego rodzaju robótek ręcznych. Mimo, że jest dzieckiem niewidomym, świetnie sobie z nimi radzi. Cierpi także na upośledzenie umysłowe z zaburzeniami zachowania oraz deformację klatki piersiowej.
Luchko
17-letni Luchko jest bardzo samodzielnym nastolatkiem, znawcą komputerów oraz nowoczesnych technologii. Niestety towarzyszem jego życia jest podstępna artrogrypoza, powodująca liczne wady rozwojowe kończyn górnych i dolnych, deformację klatki piersiowej, szpotawość stawów biodrowych. Chłopiec cierpi dodatkowo na wodogłowie oraz porażenie mózgowe.
Mariia
Mariia jest dzieckiem skrytym, nieufnym i bardzo zamkniętym w sobie, nie lubi rozmawiać i przebywać w dużej grupie. Widać, że dużo przeszła, tylko czasami na jej twarzy zagości skromny uśmiech. Dziewczynka nie chodzi, wymaga ciągłej opieki. Cierpi na porażenie mózgowe, jest opóźniona psycholingwistycznie.
Viktor
Viktor ma 14 lat, nie słyszy na jedno ucho, nie mówi, ma problem ze wzrokiem, swoje uczucia przelewa na papier – bardzo lubi malować. Chociaż jest zamknięty w sobie, lgnie do ludzi. Jego problemy są spowodowane dziecięcym porażeniem mózgowym, upośledzeniem umysłowym oraz zanikiem nerwu wzrokowego.
Wszystkie one nie oczekują wiele, w zasadzie już dawno przestały prosić o cokolwiek. Czasami tylko zadają trudne pytania….
Goszcząc ich w Polsce możemy dla nich zrobić choć tyle – zapewnić sprzęt i rehabilitację, które pomogą im godnie żyć. Hania, Iia, Mariia, Luchko oraz Viktor bardzo proszą o wózki inwalidzkie dostosowane do ich potrzeb, Daria, Denys i Kyrylo o sprzęt do rehabilitacji. Ich koledzy i koleżanki potrzebują także specjalistycznej terapii. Łączny koszt ich potrzeb to ok. 100 000 zł.