Życie Oliwiera to cud. Sprawmy aby mógł chodzić!
Wpłaty: 678
Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
Kiedy byłam w 5. miesiącu ciąży dowiedzieliśmy się, że nasz ukochany, wyczekiwany synek ma tylko połowę serduszka, że nie ma dla niego ratunku. Od psychologa otrzymaliśmy radę, żeby usunąć ciążę…
Walka o cud
Oliwier przyszedł na świat 16.02.2011 r. ze złożoną wadą serca HLHS – zespołem niedorozwoju lewego serca. Dzięki pomocy niezliczonej liczby darczyńców przeszedł trzy ratujące życie operacje serca w klinice w Niemczech. Serduszko udało się uratować, niestety po trzeciej operacji doszło do poważnych komplikacji!
Syn przeszedł udar mózgu, trzeba było przeprowadzić zabieg odbarczenia. Lekarze wycieli kawałek kości czaszki, żeby zrobić miejsce na powiększony mózg, konieczne było też wstawienie implantu. Po udarze wystąpił u synka niedowład lewostronny oraz zaburzenia mowy. W 2015 roku, w wyniku zakażania, konieczna była natychmiastowa operacja i wstawienie nowego implantu czaszki. Oliwier doświadczył także epizodu padaczkowego i musi być obserwowany także w tym kierunku.
Teraz
Dziś nasz synek ma już 13 lat. Cały czas walczymy z powikłaniami, które nastąpiły po 3 etapie operacji serduszka. Nasz chłopiec jest pod stałą opieką ortopedy, neurologa oraz kardiologa. Musi być intensywnie rehabilitowany - ponieważ lewa kończyna górna i dolna są niesprawne. Niestety jego życie nie wygląda jak życie zwykłego nastolatka. W sumie przeszedł 18 interwencji chirurgicznych, a rok temu mało go nie straciliśmy…
13 października 2023 r. roku Oliwer zaczął skarżyć się na silny ból brzucha. Udaliśmy się z nim do szpitala w Opolu, gdzie nie udało się wykryć przyczyny. W Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach zaczęła się już walka o życie syna. Lekarze stwierdzili, że ma on zalane płuca i zagraża to jego sercu, jednak nikt nie zwrócił uwagi na zastawkę komorowo – otrzewnową. Dzień przed wypisem stan Oliwiera uległ drastycznemu pogorszeniu. Widzieliśmy, że go tracimy! Zrozpaczeni zwróciliśmy się o pomoc do kliniki w Niemczech, w której leczono wcześniej Oliwiera. Kazano nam natychmiast przyjechać. Wypisaliśmy się na własne życzenie i z duszą na ramieniu wyruszyliśmy w podróż. W jej trakcie Oliwier powiedział nam, że już nie da rady i prosił żebyśmy pozwolili mu odejść... Tych strasznych słów nie chce usłyszeć żaden rodzić.
Okazało się, że u Oliwera nastąpiło zakażenie bakteryjne zastawki komorowo - otrzewnowej co oznaczało, że bakterie dostawały się do mózgu. Przez 3 miesiące musieliśmy pozostać w klinice w Niemczech. Niestety to nie był koniec jego cierpień, Oliwier musiał ponownie wrócić na stół operacyjny gdyż nastąpił wyciek płynu rdzeniowego…
Aby było już tylko lepiej
Syn wycierpiał już tak wiele a w wyniku przebytego udaru praktycznie przestał chodzić! Przerażeni zwróciliśmy się o ratunek do Instytutu Paley’a w Warszawie. Syn jest pod ich opieką już od roku. Zalecono mu seryjne gipsowanie kończyn, terapię rehabilitacyjną, oraz podanie BTX – toksyny botulinowej. Po jej podaniu syn rozpocznie także intensywny turnus rehabilitacyjny. Całość leczenia obejmuje trzy takie serie, każda z nich to koszt 20 tys. zł. Wierzymy, że postawi to syna na nogi i usprawni jego rękę! Dodatkowo dochodzą koszty specjalistycznych ortez - różnych na dzień i na noc. Musimy uzbierać 100 tys. zł, aby pomóc synkowi i postawić go na nogi!
Marzeniem Oliwiera, jak i nas - jego rodziców, jest aby mógł chodzić, majsterkować, uczęszczać do szkoły z innymi dziećmi, spełniać swoje marzenia. Mimo tak wielu ciężkich operacji Oliwier nadal walczy a my razem z nim. Życie jednak nas nie rozpieszcza, w 2014 r. Oliwierkowi urodziła się siostrzyczka. Niestety Julcia nie przyszła na świat zdrowa, cierpi na Trisomię 21 chromosomu, czyli zespół Downa. Dodatkowo ja przeszłam chorobę onkologiczną. W takiej sytuacji koszty leczenia syna przerastają nasze możliwości, ale nie poddamy się i wierzymy, że z Waszą pomocą znowu się uda i nasz syn stanie na nogi!
Magda i Leszek, rodzice.
POPRZEDNIE ZBIÓRKI
1. Poród i dwie operacje serca w Klinice Grosshadern w Monachium (2011).
16.02.2011 r. przyszedł na świat Oliwierek, z wagą 4100 i 54 cm wzrostu. 24.02.2011 r. przeszedł pomyślnie pierwszą z trzech operacji. 03.08.2011 r. odbył się drugi etap korekcji wady serduszka Oliwiera.
2. Trzecia operacja serca w Universitätsklinikum Münster w Niemczech (2013)
08.04.2013 r. odbyła się operacja serduszka Oliwierka, operacja serca się udała, jednak w wyniku komplikacji pooperacyjnych chłopiec przeszedł wylew krwi do mózgu
Anonimowy Darczyńca Zweryfikowany –
Dużo zdrowia
Eugeniusz Zweryfikowany –
Jestem przekonany że z Bożą pomocą i życzliwością ludzi dobrej woli orazdobrym lekarzom pacjent będzie w pełni zdrowy.
Wojciech Zweryfikowany –
<3
Tosia Zweryfikowany –
Zdrowia, zdrowia, zdrowia :)))
Rafał Zweryfikowany –
Uda się!!!
Barbara i Grzegorz –
Dobrej nowiny i nadziei dla Oliwierka – obiecuję modlitwę
Beata –
Wspieram i wierzę
Hanna Zweryfikowany –
Niech życie trwa:) Serdeczne myśli przesyłam:)
Łukasz Zweryfikowany –
Powodzenia
Iwona –
Pamiętaj, nie jesteś sam ze sobą, są wokoło ludzie…