Martynie potrzebny jest wózek

Martynka urodziła się 9 sierpnia 2010 r. w 37. tygodniu ciąży. Dostała 1 punkt w skali Apgar. W skutek powikłań okołoporodowych doszło do trwałego uszkodzenia mózgu. Zaraz po urodzeniu była reanimowana i osiem dni spędziła w inkubatorze pod respiratorem. Po rozintubowaniu okazało się, że doszło do zaniku odruchu ssania i połykania. W czwartym miesiącu życia pojawił się refluks żołądkowo-przełykowy. Próby przywrócenia odruchu ssania i przełykania nie dały satysfakcjonujących rezultatów, wykonano jej więc zabieg antyrefluksowy z wyłonieniem gastrostomii dożołądkowej.

Martyna cierpi na padaczkę lekooporną, mózgowe porażenie dziecięce pod postacią niedowładu spastycznego czterokończynowego, małogłowie, obustronny niedosłuch zmysłowo-nerwowy, niedowidzenie znacznego stopnia, oczopląs. Obecnie jest opóźniona psychoruchowo, nie chodzi, nie mówi i nie siedzi samodzielnie. Jest dzieckiem leżącym, pampersowanym, nadal jest częściowo karmiona przez gastrostomię, ale jest dzielna i uczy się wytrwale, by jeść buzią.

Dziewczynka wymaga stałej, specjalistycznej rehabilitacji, gdyż warunkiem poprawy zdrowia jest zachowanie ciągłości leczenia. Obecnie bardzo potrzebuje wózka specjalistycznego, który zapewni jej swobodę w dojazdach na rehabilitację i zajęcia wczesnego wspomagania rozwoju, a także pozwoli utrzymać prawidłową pozycję siedzącą. Koszt wózka (13470 zł) znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny.