Kuba wymaga intensywnej rehabilitacji

Kuba Nowak, 1 rok
Czas zbiórki: 20152015
Czas zbiórki: 2015 – 2015

Dzięki Wam zebraliśmy
27 600 PLN

Kuba Nowak dziękuje z całego serca
  • 08.11.2015 Kubuś odszedł od nas na zawsze [*]

    Nie udało się nam zakupić planowanego sprzętu dla Kubusia, ubiegły nas inne Wielkie Serca, a my zebraną kwotę mogliśmy przekazać innym potrzebującym dzieciom – naszym podopiecznym.

  • Narodziny Kubusia były najpiękniejszym dniem w życiu całej rodziny. “Macie Państwo zdrowego, silnego, ślicznego synka!” – mówili lekarze i pielęgniarki. Po 6-ciu tygodniach ich słowa zaczęły brzmieć jak okrutny żart losu. Pozornie zdrowy i wesoły chłopczyk, dla pediatry był jednak „za spokojny”. Badania potwierdziły najgorszą diagnozę: “To SMA 1 (rdzeniowy zanik mięśni). Najcięższa postać. Przeżyje może 2, może 3 lata…”

    W wieku 6-ciu miesięcy z pozoru niewinna infekcja rozpętała prawdziwy koszmar w ciele maleńkiego chłopca. Szpital i OIOM. Osłabiony do granic możliwości z każdą minutą tracił oddech. Pewnego dnia rodzice zastali go w śpiączce farmakologicznej, zaintubowanego. Jego oczka uciekły nieobecne. “Okazało się, że podczas naszej nieobecności Kubuś przestał oddychać, serduszko przestało bić, a w konsekwencji doszło do niedotlenienia i uszkodzenia mózgu” – ze łzami w oczach wspomina mama. “Spojrzenie i magiczny uśmiech, to był jedyny kontakt z naszym synkiem. Spojrzenie, które dodawało sił, które rozbudzało nadzieję. Utraciliśmy wszystko. Kubuś już nigdy nie zaczął sam oddychać. Wykonano mu tracheotomię i założono PEG’a, aby mógł jeść.” Obecnie Kubuś nie porusza się, nie mówi, nie gaworzy, sam nie oddycha ani nawet nie je. Jego bystry wzrok i uroczy uśmiech również prysnął.

    Aby Kubuś mógł bez ogromnego bólu i cierpienia przeżyć swoje i tak krótkie życie, potrzebuje wielospecjalistycznej rehabilitacji i sprzętu ratującego, ułatwiającego i umożliwiającego jego funkcjonowanie. Pierwsza i zarazem jedyna infekcja odebrała Kubusiowi samodzielny oddech. Każda kolejna może odebrać mu życie. By temu zapobiec konieczny jest zakup kamizelki drenażowej (koszt 30 000 zł), która w skuteczny i bardzo precyzyjny sposób będzie oczyszczała jego drogi oddechowe i zalegającą w nich wydzielinę. Uchroni ona przed każdą najdrobniejszą infekcją, która może wyrwać życie z ciała Kubusia.

    Aby Kubuś mógł zobaczyć otaczający go świat, słońce, drzewa, ptaszki, potrzebuje wózka. W przypadku zaniku mięśni nie może to być jednak zwykły wózek, lecz musi to być specjalistyczny wózek inwalidzki, którego koszt przekracza 18 000 zł. Niestety dzieciom do 2 roku życia Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje nawet złotówki!

    Jedyną szansą na powstrzymanie choć trochę tej okrutnej choroby, jest codzienna i intensywna rehabilitacja. Jej koszt miesięczny to ponad 2 000 zł.

    “To walka o każdy dzień, by nie był ostatnim, by mógł być przeżyty bez bólu i cierpienia naszego jedynego dziecka. Sami jesteśmy bezsilni… i w tej bezsilności, resztką sił i nadziei prosimy Was o pomoc w ratowaniu naszego synka!”

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
27 600 PLN

Kuba Nowak dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *