Skip to main content

Wielki potwór w małym ciele! Wiktoria potrzebuje naszej pomocy!

Wielki potwór w małym ciele! Wiktoria potrzebuje naszej pomocy!
Wiktoria Frączek – 
3 lata
Czas zbiórki: 28 czerwca 2021
 – trwa
Cel: Rehabilitacja, leki
Koszt: 32000 zł
Mamy już
29595.45 zł
Potrzebujemy
32000 zł
92.49%
92.49%
Mamy już
29595.45 zł
Potrzebujemy
32000 zł
92.49%
92.49%
50 100 200 500 1000 Inna kwota

Choroba dziecka, a w zasadzie wiele chorób w tak malutkim ciałku to cios prosto w serce, który sprawia, że świat pęka w pół, a życie traci sens. Jeśli los zsyła Ci największą tragedię masz dwie opcje: poddać się i czekać bezczynnie na to co przyniesie przyszłość lub zdusić bunt wobec świata, pokonać strach, zatrzymać łzy i walczyć o każdy dzień.

Patrząc na ogromną wolę życia naszej córeczki stajemy do walki razem z nią, żałujemy tylko, że nie możemy przynajmniej części jej cierpienia wziąć na siebie…

Potwór, który istniał i zasiał spustoszenie

Wikusia urodziła się 17.05.2018 roku w 28 tygodniu ciąży. Nie dość, że dużo za wcześnie, to z „bratem bliźniakiem”. Na imię mu potworniak nowotwór zawierający elementy tkanek z różnych narządów, który budzi zdziwienie, strach, a nawet przerażenie. Jego nazwa bardzo trafnie oddaje jego charakter. U noworodków jest on zlokalizowany w okolicy krzyżowej. Córeczka przy urodzeniu mierzyła 31 cm, z czego prawie połowę wielkości jej ciała zajmował potworniak!

Wiktoria od pierwszych dni musiała walczyć o życie. Tuż po narodzinach, zamiast w moje ramiona, trafiła na stół operacyjny i potem do inkubatora. Zamiast matczynego ciepła czuła chłód kabli i rurek, które ją oplatały. Modliliśmy się o to, by żyła, jednocześnie słysząc diagnozy, które raziły jak pioruny. Po resekcji guza ujawniły się kolejne choroby: całkowita obustronna głuchota, porażenie zwieraczy cewki moczowej i odbytu, kurczowe porażenie połowiczne, niedowład wiotki prawej kończyny dolnej.

Wikusia przeszła wiele ciężkich chorób, operacji i zakażeń zagrażających jej kruchemu życiu. Od samego początku jej rozwój jest opóźniony, wymaga całodobowej opieki. Musiałam zrezygnować z pracy zawodowej, by móc w całości poświęcić się córce. Ciężar utrzymania spadł na głowę taty. Niestety koszty związane z codzienną opieką nad córką ciągle rosną i przerastają nasze możliwości.

Tak bardzo niepewna przyszłość

Kiedy patrzę w oczy mojej córki, widzę dziewczynkę, która przeżyła, chociaż po urodzeniu wróżono jej śmierć. Przypominam sobie wszystkie te chwile spędzone na oddziale dla noworodków i znów czuję ten sam strach. Wiem, że teraz cała jej przyszłość jest w naszych rękach. Jako rodzice musimy zrobić wszystko, by mogła walczyć o swoją sprawność. Niestety droga do sprawności jest długa i wyboista, ale nie możemy z niej zawrócić. Naszym obowiązkiem i największym marzeniem jest zapewnienie dziecku jak najlepszego życia. My zamierzamy ten obowiązek wypełnić. Przed Wiktorią dalsza rehabilitacja, na którą zaczyna brakować nam już pieniędzy. Jej miesięczny koszt to 1 000 zł. Do tego dochodzą dodatkowe koszty: cewniki wymieniane co trzy godziny, środki higieniczne oraz leki (1 660 zł/mies.). Rocznie daje to kwotę 32 000 zł!

Bezsilność jest gorsza niż strach. Naszą nadzieją jesteś Ty, dlatego proszę, pomóż mi walczyć o przyszłość mojej jedynej córeczki!

Ania Frączek, mama


Możesz pomóc Wiktorii, przekazując 1% podatku! Wypełnij tradycyjny druk PIT lub uzupełnij formularz online.

Przekaż swój 1%
KRS: 0000362564
Cel szczegółowy: Wiktoria Frączek


Kosztorys leczenia

Słowa wsparcia

48 opinii dla Wielki potwór w małym ciele! Wiktoria potrzebuje naszej pomocy!

  1. Zuzia

    Wiem co państwo czują mój synek tez walczył o życie i dobry Bóg wysłuchał wszystkich modlitw ,synek przechodził ciężka sepsę, pomogła mi w tym wszystkim wiara ,modlitwa będę modlić się za córkę zuzanna

  2. Anonimowy Darczyńca

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

  3. Ewelina

    Wytrwałości dla rodziców. ❤️❤️

  4. Anonimowy Darczyńca

    Powodzenia kruszyno

  5. Anonimowy Darczyńca

    Powodzenia kruszynko

  6. Anonimowy Darczyńca

    Wytrwałości życzę

  7. Anonimowy Darczyńca

    Mam nadzieje, ze coreczka, choc troche wyzdrowieje a kto wie, moze zdarzy sie cud i calkowicie.

  8. Mikołaj Zweryfikowany

    Powodzenia!

  9. Anonimowy Darczyńca Zweryfikowany

    Zdrowia!

  10. Joanna Zweryfikowany

    Trzymamy kciuki!

Dodaj słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mamy już
29595.45 zł
Potrzebujemy
32000 zł
92.49%
92.49%
50 100 200 500 1000 Inna kwota

Wpłaty: 189

Siepomaga.pl 14.08.2024 10:44
9
Siepomaga.pl 03.06.2024 13:00
38
Siepomaga.pl 08.04.2024 12:45
9
Marek Wiśniewski 31.12.2023 22:06
100
Maria 05.12.2023 20:00
100
29595.45 zł
z 32000 zł
92.49%
92.49%
50 100 200 500 1000 Inna kwota