Wyjazd na operację
Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
Urszulka urodziła się 25.01.2010 r. ze złożoną wadą serca. Kilka godzin po porodzie została przewieziona do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego i przyjęta na oddział Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka. Po przeprowadzeniu szeregu specjalistycznych badań okazało się, że jej serduszko ma gigantyczny ubytek międzykomorowy, dwunapływową lewą komorę, hipoplazję (niedorozwój) prawej komory, dwuujściową prawą komorę, podzastawkowe i zastawkowe zwężenie tętnicy płucnej. Diagnoza brzmiała dramatycznie, a sami lekarze mieli wątpliwości, czy ktokolwiek podejmie się tak trudnego leczenia.
W rodzicach rozbłysła iskierka nadziei, kiedy dowiedzieli się, że w Krakowie równie złożone przypadki konsultuje jeden z najwybitniejszych kardiochirurgów dziecięcych, prof. Edward Malec, operujący na co dzień w Monachium. Profesor bez chwili wahania zgodził się podjąć operacji.
29.09.2010 r. odbył się zabieg, podczas którego zostało wykonane dwukierunkowe zespolenie Glenna oraz odstawienie pnia PA.
Urszulka już w pierwszej dobie po operacji została rozintubowana i oddychała samodzielnie. Następnego dnia uśmiechała się, gaworzyła i bawiła zabawkami. W kolejnym dniu siadała w łóżeczku przy asekuracji rodziców. 03.10.2010 usunięto ostatnie dreny i Urszulka z każdym dniem czuła się coraz lepiej. Bardzo szybko wróciła do kondycji sprzed operacji, a 10.10.2010 wróciła razem ze szczęśliwymi rodzicami do Polski.
Po operacji dziewczynka rozwijała się wspaniale, rosła, przybierała na wadze, odzyskała dawną energię.
W wakacje 2011 r. miała się odbyć kolejna, planowa operacja, lecz trzeba było ją odłożyć z powodu Bronchitis Plastica – bardzo rzadkiej i groźnej odmiany zapalenia oskrzeli.
Obecnie czas działa na niekorzyść Urszulki, która od kilku miesięcy nie przybiera na wadze, często choruje, ma coraz niższą saturację (współczynnik utlenowania krwi). Dlatego operacji nie można dłużej odwlekać, powinna ją przejść w najbliższych miesiącach. Dziewczynka otrzymała już nawet wstępną kwalifikację do zabiegu opiewającą na kwotę 29 000 EUR. Samotnie wychowująca mama nie jest w stanie jej sfinansować.
“Zwracam się do wszystkich ludzi, którym nie jest obojętne życie dziecka... Proszę z całego serca o wsparcie finansowe, aby Urszulka mogła dalej żyć i rozwijać się” – prosi mama dziewczynki.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.