Zniszczyć raka
Wpłaty: 1
Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
Kiedy dziecko ma prawie 2 latka, to często rodzice zastanawiają się nad tym, czy energia je rozpierająca, to już jest ten słynny „bunt dwulatka” czy to siła charakteru. Szczególnie, gdy po każdej psocie patrzy na nich swoimi pięknymi, niebieskimi oczkami prosząc o wybaczenie. I ani do głowy im nie przychodzi, że w tych oczach czai się paskudny guz, który powoli zabija zdolność widzenia ich synka i co gorsze zakrada się tam, gdzie nie jest mile widziany…
Oliwierek w styczniu skończył 2 latka. We wrześniu zeszłego roku zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy prawego oka – siatkówczaka. Przeszedł już 4 cykle chemioterapii, którą znosi bardzo dzielnie, ale niestety w jego przypadku nie jest ona skuteczna. Chemia działa tylko na guz, który znajduje się w plamce oka, a komórki nowotworowe rozsiały się także w ciele szklistym – nieukrwionej części oka, do której chemia nie dociera. Nie ma więc sensu podawania chłopcu kolejnych porcji i obciążania całego jego organizmu toksynami.
Wyczerpały się już możliwości leczenia w Polsce. Lekarze proponują usunięcie oczka i wstawienie protezy. “Jak to nic się nie da zrobić? Nie ma możliwości innego leczenia, ratowania oka naszego synka”? – na te i wiele innych pytań zadawanych lekarzom rodzice otrzymywali tylko jedną odpowiedź: “Oko trzeba usunąć”. Zaczęli więc poszukiwać informacji na temat leczenia siatkówczaka poza granicami naszego kraju. Bardzo szybko trafili na informację o dr. Hungerfordzie z Londynu, który jest autorytetem w leczeniu siatkówczaka. Postanowili jak najszybciej udać się do niego na konsultacje.
15 stycznia w Moorfields Eye Hospital w Londynie doktor Hungerford zbadał Oliwiera i stwierdził, że oczko nie jest w najlepszym stanie, ale są duże szanse, żeby je uratować. Konieczne jest natychmiastowe podanie pierwszej z trzech dawek chemii, tzw. melphalanu. Zostanie on podany przez tętnicę udową bezpośrednio do oka. Jedna dawka to koszt 19 000 GBP. Całkowity koszt chemii, która będzie podawana w odstępach kilkutygodniowych, to ok. 300 000 PLN.
W czasie zabaw Oliwierek uwielbia naśladować swojego 5-letniego brata – biega jak Igor, jeździ samochodami po dywanie jak Igor i nawet śmieje się podobnie do brata. Robi to zupełnie swobodnie i naturalnie, bo ma szansę zobaczyć, jak to robi starszy brat. Zniszczenie guza pozwoli mu nadal korzystać z uciech beztroskiego dzieciństwa – usunięcie oka spowoduje, że zabawy z bratem nigdy nie będą takie, jak kiedyś…
Opinie
Na razie nie ma słów wsparcia.