Niepokorne serce Leosia


Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
Wpłaty: 1

Leoś urodził się 21.08.2012 r. jako wcześniak – mierzył zaledwie 49 cm i ważył tylko 2320 g. Był tak malutki, że rodzice zastanawiali się, gdzie on pomieści ten ogrom miłości, którym go obdarzają.
U chłopca już w okresie prenatalnym wykryto wadę serca. Niestety dopiero po urodzeniu zdiagnozowano, że ma on wielowadzie, tj. ubytek przegrody międzyprzedsionkowej typu sinus venosus z częściowym nieprawidłowym spływem żył płucnych, serce położone po stronie prawej – zrotowane, hipoplazja płuca prawego, wysokie ustawienie przepony po stronie prawej, przepuklina śródpiersiowa.
Leoś przeszedł wiele badań diagnostycznych wraz z cewnikowaniem serca, ale tak naprawdę żaden specjalista do końca nie wiedział, jak można chłopcu pomóc. Natomiast rodzice byli zrozpaczeni, widząc ból i cierpienie swojego małego skarbka.
Wszystko się zmieniło, kiedy poznali profesora Edwarda Malca. To on, jako pierwszy, wytłumaczył im dokładnie, na czym polega wada ich synka i jak należy ją leczyć. Stwierdził, że operacja powinna zostać wykonana jak najszybciej. Ryzyko odkładania jest takie, że mogą powstać dodatkowe powikłania, z których najbardziej zagrażającym jest nadciśnienie płucne. Informacja ta spowodowała, że rodzice postanowili już dłużej nie czekać! Zaczęli szukać osób, które mogą im pomóc... Tym razem z uśmiechem na twarzy i z wiarą w lepszą przyszłość.
W czasie operacji w klinice w Münster (Niemcy) zostanie zoperowane serce Leosia, a także prawa przepona, która przeszkadza mu w prawidłowym rozwoju. Koszt operacji to 17 500 euro. Nie jest ona refundowana przez NFZ, a pani Agnieszka i pan Paweł, jako młodzi rodzice, nie są w stanie sami uzbierać takiej kwoty.
Leoś jest już dużym, uśmiechniętym od ucha do ucha chłopcem, którego rozpiera energia. Nie ma śladu po tym maleństwie, które rok temu leżało w inkubatorze. Biega, tańczy, gra w piłkę i prowadzi z mamą profil na Facebooku 🙂 Nie możemy pozwolić na to, żeby wada serca ograniczyła jego aktywność! Nie pozwólmy, aby całe dzieciństwo spędził w szpitalu, patrząc na dzieci bawiące się za oknem. Pomóżmy Leonowi normalnie żyć!
Opinie
Na razie nie ma słów wsparcia.