Przejdź do treści głównej
Pilne
Krystian nie czuje bólu. Pilna operacja! Pomóż.
Mamy już
156900.23 zł
Potrzebujemy
816000 zł
19.23%
19.23%

Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na wsparcie leczenia Krystiana

Zbieramy na
Operacja kolana
50 100 200 500 1000 Inna kwota
Mamy już
156900.23 zł
Potrzebujemy
816000 zł
19.23%
19.23%

Wpłaty: 816000

Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 21:37
X
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 20:37
100.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 20:07
200.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 19:17
50.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 18:15
20.00

Mój syn nie czuł, gdy złamał nadgarstek, gdy miał uraz nogi, gdy schodziły mu paznokcie, gdy jego palec samoistnie się przemieścił, kiedy miał ponad 41 stopni gorączki! Jest prawdopodobnie jedynym takim dzieckiem w Polsce i jednym z niewielu na świecie. Choroba jest tak dziwna i niezbadana, że nie wiadomo tak naprawdę jaki rodzaj leczenia mu pomaga, a jaki go zabija. Dziś Krystian ma 17 lat i musi być zoperowany w trybie pilnym, operację wyznaczono na początek grudnia! W każdej chwili może dojść do pęknięcia kości udowej i syn zostanie skazany wyłącznie na wózek.

Dramat od chwili narodzin

Krystian urodził się 22 marca 2008 r. Już od pierwszych chwil zaczął się jego dramatyczny bój o życie. Trudny poród, rozszczep podniebienia, zapalenia płuc i długie tygodnie w szpitalach. Lekarzy niepokoiło, że Krystian nie reaguje na ból, jego organizm zachowywał się inaczej niż u jego rówieśników. Najgorsza była niewiedza. Dlaczego tak się dzieje i na co cierpi moje dziecko?  Dopiero po 12 latach niezliczonych badań i wizyt lekarskich usłyszeliśmy diagnozę – CIPA, wrodzona niewrażliwość na ból z anhydrozą. Ta choroba brzmi niewinnie, ale w rzeczywistości to okrutny wyrok. Brak bólu to brak ostrzeżenia – złamania, oparzenia, ciężkie urazy pozostają niezauważone, dopóki nie jest za późno. Krystian wielokrotnie łamał kości, tracił fragmenty palców, jego kolano i kręgosłup były niszczone w ciszy, bez żadnego sygnału bólu...

Niezliczone operacje i trudne chwile

Krystian przeszedł już wiele operacji m.in. nóg i kręgosłupa, zarówno w Polsce, jak i w USA. Kiedy jego stan się pogarszał, a w kraju nie mogliśmy liczyć na odpowiednią pomoc, polecieliśmy do kliniki w Stanach Zjednoczonych. Byłam tam sama z synem, daleko od bliskich, zdana tylko na własne siły. Po kilku operacjach nóg i ponad roku pobytu w klinice zauważyłam, że postawa Krystiana jest nieprawidłowa. Poprosiłam o konsultację. Intuicja mnie nie zawiodła – prześwietlenie pokazało, że kręgosłup Krystiana był złamany w kilku miejscach! On tego nie czuł! Lekarze powiedzieli mi wtedy, że moja czujność uchroniła go przed tragedią – gdybyśmy wsiadali w tym stanie do samolotu, zmiana ciśnienia mogłaby spowodować ucisk na rdzeń kręgowy i doprowadzić do trwałego paraliżu. Byłam wycieńczona psychicznie i fizycznie, samotna w obcym kraju, ale musiałam znaleźć w sobie siłę – dla Krystiana. I udało się. Kolejne operacje uratowały go przed najgorszym.

Po latach na wózku, pierwsze kroki!

Po latach wózka inwalidzkiego wydarzył się cud. Pomimo stabilizacji - usztywnieniu całego kręgosłupa i endoprotezy kolana, Krystian zaczął stawiać pierwsze kroki o własnych siłach! Dla innych dzieci to zwykła codzienność – dla nas było to największe szczęście na świecie. Każdy jego krok to triumf odwagi nad cierpieniem. Dziś potrafi pokonać kilka metrów samodzielnie. Wierzymy, że po wymianie endoprotezy będzie mógł chodzić coraz dalej!

Walki ciąg dalszy

Dziś stoimy przed kolejnym, niezwykle trudnym etapem. Endoproteza kolana, którą wszczepiono Krystianowi, poluzowała się. To bardzo niebezpieczne – każdy dzień grozi poważnym uszkodzeniem nogi i utratą sprawności, o którą tak ciężko walczyliśmy. W trybie pilnym konieczna jest wymiana protezy w klinice w USA, w której Krystian był już operowany! Operacja, leczenie, rehabilitacja, specjalistyczny sprzęt, a także codzienne dojazdy po 100 km na terapie, to koszt około 800.000 zł. Nasza walka trwa już 17 lat, a ja jako mama robię wszystko, by syn miał szansę na życie bez ciągłego zagrożenia. Krystian nigdy się nie poddał. Codziennie ćwiczy, codziennie walczy. Jego siła i determinacja są niewiarygodne. Ja też się nie poddam – ale bez Waszej pomocy nie jestem w stanie zapewnić mu dalszego leczenia.

Żaneta, mama Krystiana

Opinie

  1. Ola

    Powodzenia

  2. Anonimowy Darczyńca

    Powodzenia

  3. Anonimowy Darczyńca

    powodzenia!

  4. Justyna

    Jezu ty się tym zajmij. Jesteście wspaniałą, wspierającą się rodziną!

  5. Anonimowy Darczyńca

    Trzymaj się .Wszystko będzie O.K.

  6. Anonimowy Darczyńca

    Dobry Bóg, niech Cię wspiera całe życie!!!!.

  7. Anonimowy Darczyńca

    dasz rade chłopie 🙂

  8. Tadeusz

    Dobrego ducha

  9. Anonimowy Darczyńca

    Nie poddawaj się!

  10. Anonimowy Darczyńca

    Nie poddawaj się!

Słowa wsparcia od darczyńców.

Zbieramy na
Operacja kolana
50 100 200 500 1000 Inna kwota
Mamy już
156900.23 zł
Potrzebujemy
816000 zł
19.23%
19.23%

Wpłaty: 816000

Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 21:37
X
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 20:37
100.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 20:07
200.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 19:17
50.00
Anonimowy Darczyńca 09.10.2025 18:15
20.00
156900.23 zł
z 816000 zł
19.23%
19.23%
50 100 200 500 1000 Inna kwota