Niezbędna korekta wady serca Karola
Każdą darowiznę przekazujemy w 100% na leczenie podopiecznego
PRZEKAŻ 1,5% NA LECZENIE I REHABILITACJĘ KAROLA! Wypełnij tradycyjny druk PIT lub uzupełnij formularz online.
KRS: 0000362564
Cel szczegółowy: Karol Wojciechowski
Z powodu wcześniejszych powikłań oraz niedomykalności zastawki, szybkiego tętna, silnych migren i problemów gastrologicznych, Karol potrzebuje częstych kontroli lekarskich oraz rehabilitacji, sprzętu medycznego i leków. To wszystko są duże koszty dla rodziców chłopca, dlatego prosimy Was o wsparcie!
PONIŻEJ HISTORIA ZBIÓRKI DLA CHŁOPCA
Czytając poniższą historię wielu z nas zadaje sobie tylko dwa pytania: ile jeszcze cierpienia Karol jest w stanie znieść i czy na jego drodze pojawi się w końcu lekarz, który naprawi to, co zepsuli inni?
Dopiero w 30. tygodniu ciąży rodzice chłopca dowiedzieli się, że ich syn urodzi się z poważną wadą serca. Jak poważną? Na to pytanie nie umiał odpowiedzieć im żaden lekarz. W dniu porodu, dokładnie 13 maja 2008 roku, wszystko stało się jasne i ciemne zarazem – diagnoza była druzgocąca: skorygowane przełożenie wielkich pni tętniczych oraz szereg ubytków towarzyszących tej wadzie: odejście obu pni tętniczych z prawej komory, mnogie ubytki przegrody międzykomorowej, zwężenie podpłucne, hipoplazja i zwężenie zastawki płucnej.
Mając 2 tygodnie Karolek trafił na blok operacyjny z powodu zagrożenia życia. Podczas zabiegu doszło do porażenia prawego fałdu głosowego, przez co chłopiec miał ogromne trudności z jedzeniem. Po prawie 3 latach lekarze przeprowadzili korekcję wady serca – operację Glenna. Niestety przyniosła ona ogromne spustoszenie w organizmie chłopca. W jej trakcie doszło do porażenia kolejnego fałdu głosowego, porażenia przepony, przesunięcia żeber i znacznej deformacji klatki piersiowej! Z powodu porażenia strun Karol nie mógł przyjmować posiłków, połykając ślinę krztusił się i gdy doszło do jeszcze większego zwiotczenia krtani musiał przejść kolejną operację, by móc normalnie oddychać.
Dziś przyszedł czas na kolejny etap korekty wady serca Karola. Organizm już sam się jej domaga – sześcioletni chłopiec nie biega, bo bardzo szybko się męczy, a bywają dni, że z trudem sam się porusza. Jest coraz bardziej siny, nie ma już siły na rehabilitację, w której powinien uczestniczyć, by mieć szansę na wyjście z tylu uszkodzeń.
"W wyniku operacji przeprowadzonych do tej pory w Polsce nasze dziecko stało się w dużym stopniu niepełnosprawne. Oprócz wady serca lekarze uszkodzili mu szereg narządów, czyniąc jego i nasze życie koszmarem. Nie ufamy już nikomu… jest jeden wyjątek – profesor Edward Malec, który nie tylko perfekcyjnie koryguje wadę, ale też robi to w taki sposób, że dziecko dochodzi do siebie w 2 tygodnie a nie w dwa lata! Tylko w jego ręce oddamy życie naszego synka!" – Iwona, mama chłopca.
Prof. Edward Malec, jeden z najlepszych na świecie kardiochirurgów, zgodził się podjąć operacji Karola pomimo niekorzystnych warunków wynikających z porażenia wielu narządów. Termin operacji w Klinice Uniwersyteckiej w Münster (Niemcy), w której pracuje Profesor, został wyznaczony na 09.10.2014 roku. Koszt operacji zawierający koszty pobytu dziecka w szpitalu oraz niezbędnych badań dodatkowych wynosi 37 500 EURO, czyli ok. 160 000 zł.
"Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że nasz syn urodzi się z wadą serca nie mieliśmy wątpliwości, żeby powierzyć jego życie w ręce naszych polskich, podobno świetnych, kardiochirurgów. Wątpliwości naszły nas po pierwszej operacji. Już wtedy rozważaliśmy wyjechanie za granicę, szczególnie, że termin drugiej operacji przekładano nam czterokrotnie. Za każdym razem był ktoś bardziej potrzebujący i tym samym zamiast rok czekaliśmy na nią prawie trzy lata. Teraz też nie wiemy, kiedy wyznaczą nam termin III etapu korekcji wady. Dzwonimy i za każdym razem słyszmy, że są kolejki, że wiele noworodków, które są pilniejsze… ale my już nie chcemy dłużej tego słuchać i patrzeć jak nasze dziecko z dnia na dzień traci siły do życia!" – Iwona, mama chłopca.
Razem z Wami chcemy pokazać, że odpowiedzi na tak ważne dla rodziców pytania nie muszą być wcale takie trudne. Bo jest lekarz, który nie dość, że właściwie skoryguje wadę serca Karola, to jeszcze zrobi to w taki sposób, że chłopiec nie będzie musiał już dłużej tak bardzo cierpieć. Jednocześnie wiemy, że każdy z nas może zrobić coś, by pomóc Karolowi – opowiedzieć swoim bliskim jego historię, rozesłać ją wśród swoich znajomych, darować sobie kolejny niepotrzebny wydatek w sklepie w zamian za podarowanie kilku złotych na ratowanie serduszka Karola.
Opinie
Na razie nie ma słów wsparcia.