Malutki Jaś w starciu z Apertem – walka o normalne życie!

Jaś Bednarz, 3 lata
Czas zbiórki: 23.12.2019trwa
Cel: Operacja czaszki i palcozrostów
Koszt: 500 000
Czas zbiórki: 23.12.2019 – trwa
Koszt: 500 000

Przekaż swoje

KRS: 0000362564
Cel szczegółowy: Jaś Bednarz
  • PRZEKAŻ 1,5% NA OPERACJE JASIA! Wypełnij tradycyjny druk PIT lub uzupełnij formularz online.

    KRS: 0000362564
    Cel szczegółowy: Jaś Bednarz

    Jaś jest na początku drogi do pełnej sprawności, ale plan jego leczenia daje ogromne nadzieje na przyszłość. Przede wszystkim chłopiec będzie musiał przejść jeszcze dwie operacje twarzoczaszki, które nie tylko zmienią jego wygląd, ale też uchronią go przed utratą wzroku i słuchu! By ocalić jego życie, zdrowie i sprawność, konieczne są gigantyczne pieniądze.


    PONIŻEJ HISTORIA ZBIÓRKI DLA CHŁOPCA

    Mój malutki Jasio, choć dla całej rodziny cudowny i wyjątkowy, wygląda inaczej niż zdrowe, kilkumiesięczne niemowlęta. Zdeformowana główka, wysokie, wystające czoło, szeroko rozstawione, wytrzeszczone oczka, zrośnięte paluszki u rączek i nóżek – tak wiele zmian w jego malutkim ciałku spowodowała mutacja w obrębie jednego genu!

    Nasza mała wojna

    „Cudu nie będzie, Pani dziecko ma wiele wad” – już zawsze będę pamiętać słowa lekarza podczas kontrolnego badania USG. Ale jak to?! Cała ciąża przebiegała prawidłowo, badania prenatalne nie wykazały dotąd żadnych nieprawidłowości i nagle dowiaduję się, że moje dziecko urodzi się tak bardzo chore?! To, co wtedy poczułam, mogę porównać do wojny – każdy wie, że gdzieś na świecie się toczy, ale na tyle daleko, że nas ona nie dotyczy. Podobnie jest z niepełnosprawnymi dziećmi – ich rodziny są podporządkowane chorobie, rezygnują z wielu rzeczy, obcują ze śmiercią, słyszymy o tym, ale nas to nadal nie dotyczy. Nawet jeśli przelejemy jakąś kwotę by pomóc, to wciąż nas to bezpośrednio nie dotyczy. Ale co wtedy, gdy nagle ta „wojna” wkracza do naszego życia, staje się faktem, tu i teraz?!

    Na to się nie da przygotować…

    Jaś urodził się 29.08.2019 r. z rzadką chorobą genetyczną – zespołem Aperta. Jest on jednym z najcięższych i najbardziej niebezpiecznych zespołów wad (zrośnięte szwy czaszki, palcozrost u rąk i nóg, nieprawidłowe rozstawienie gałek ocznych). Zaraz po porodzie synek znalazł się na intensywnej terapii, miał problemy z oddychaniem, z serduszkiem (częstoskurcz międzykomorowy), przeszedł zapalenie płuc, sepsę.

    Patrzyłam, jak leży w inkubatorze, podłączony do aparatury ratującej życie i nie mogłam nic zrobić! Nie mogłam go przytulić ani pocałować… Z tej bezsilności i poczucia niemocy nastąpiło we mnie wyparcie, myślałam, że nie mam na tyle siły, aby poradzić sobie z jego chorobą, z tym bezmiarem cierpienia. I wtedy na mojej drodze pojawili się cudowni, życzliwi ludzie, którzy uświadomili mi, że mój synek jest wspaniałym dzieckiem! I że teraz najbardziej potrzebuje ciepła i mojej bliskości, a w przyszłości może być zupełnie normalny.

    Po długiej rozpaczy przyszła pora na zaakceptowanie sytuacji i działanie. Przestałam pytać „dlaczego ja”, bo przecież każda matka zasługuje na urodzenie zdrowego dziecka. Beztroskiego, spokojnego macierzyństwa doświadczyłam już dwa razy, teraz dla Jasia pragnę zdrowia i normalnego życia. Chcę, aby jego dzieciństwo, mimo bólu i cierpienia, było szczęśliwe, by rósł i rozwijał się jak inne dzieci, grał w piłkę, jeździł na rowerze, układał puzzle i klocki Lego, chodził do przedszkola i szkoły. Chcę wychować go na wartościowego człowieka, bo przecież nie wygląd zewnętrzny jest najważniejszy.

    Trzeba zrobić miejsce dla mózgu

    Choroba Jasia to jednak nie tylko zmieniony wygląd zewnętrzny, ale również olbrzymie niebezpieczeństwo, które kryje się w środku. Najpoważniejsze problemy zdrowotne dzieci z zespołem Aperta wiążą się z przedwczesnym zrośnięciem szwów czaszki, co powoduje brak miejsca dla rosnącego mózgu, a to grozi utratą wzroku i słuchu, a nawet śmiercią. Bezdechy nocne i zwiększone ciśnienie środczaszkowe zagrażają rozwojowi umysłowemu. Palcozrosty powodują deformacje rąk i stóp, co w przyszłości może doprowadzić do ich amputacji.

    Obiecałam sobie, że zrobię co w mojej mocy, aby piętno choroby genetycznej nie zniszczyło życia niewinnego, bezbronnego dziecka! Po wielu tygodniach poszukiwań dotarłam do lekarza, który jest w stanie naprawić to, czym Jasia „wyróżniła” natura. Dr Fearon z Kliniki Craniofacial Center w Dallas (USA) od lat zajmuje się leczeniem chirurgicznym dzieci z zespołem Aperta. Trzy pierwsze, najważniejsze operacje – rozdzielenie paluszków u rączek i nóżek oraz powiększenie czaszki – wycenił na kwotę ok. 460 tys. zł (117 900 dolarów). Część tej sumy muszę wpłacić do 12.02.2020 r., by dr Fearon mógł w ogóle wyznaczyć termin operacji! To ogrom pieniędzy, których nie mam, ale muszę zrobić wszystko, by je zdobyć i oddać moje dziecko w najlepsze ręce! Wiem od innych rodziców „aperciaków”, że ten lekarz jest w stanie zdziałać cuda.

    Pomożesz mojemu dziecku?

    To dopiero początek długiej drogi do normalnego życia, ale musimy w nią wyruszyć już teraz, póki jest jeszcze taki malutki! W przeciwnym razie dojdzie do nieodwracalnych zmian i na wszystko będzie już za późno! Choroba Jasia postawiła na mojej drodze mnóstwo wspaniałych ludzi o ogromnych sercach, którzy dali mi siłę do walki. To mnie umocniło w przekonaniu, że nie jestem na tej “wojnie” sama, że za życie tego małego chłopca może się wstawić cała armia! Dlatego dziś pukam do Twoich drzwi z prośbą o pomoc, by ratować jedną z najważniejszych istot w moim życiu – mojego Jasia. Los go okrutnie skrzywdził, ale swoją miłością i poświęceniem chcę mu wszystko wynagrodzić. Wierzę, że dobro powraca. Powalcz ze mną o Jasia, a przekonasz się, że to dobro powróci również do Ciebie!

    Dorota Bednarz, mama



    Kosztorys leczenia
  • 10.03.2021 r. Jaś przeszedł planowaną operację czaszki w Medical City Children’s Hospital w Dallas (USA). Udało się poszerzyć czaszkę i zrobić miejsce dla rosnącego mózgu. Nie była to ostatnia interwencja chirurgiczna, przed naszym podopiecznym jeszcze 2 operacje twarzoczaszki.

    19.11.2020 r. odbył się drugi etap operacji, podczas którego zostały uwolnione wszystkie palce u rączek i nóżek!  Ten etap leczenia został zakończony. Kolejne operacje usprawniania paluszków i prostowania kciuków będą wykonane ok. 10 roku życia chłopca.

    27.08. 2020 r. odbyła się pierwsza operacja rozdzielenia paluszków u rączek i nóżek Jasia w szpitalu dziecięcym w Dallas (USA). Trwała ona prawie 4 godziny i wszystko poszło zgodnie z planem. Dr Fearon rozdzielił po dwa paluszki u każdej kończyny. Dzięki Wam chłopiec trafił w najlepsze ręce! Drugi etap operacji odbędzie się za 3 miesiące.

    W SUMIE PRZEKAZALIŚMY:

    Operacja czaszki w Medical City Dallas Children’s Hospital, USA (2021)

    169 696 zł

    II etap operacji dłoni i stóp w Medical City Dallas Children’s Hospital, USA (2020)

    129 522 zł

    I etap operacji dłoni i stóp w Medical City Dallas Children’s Hospital, USA (2020)

    133 302 zł

    Przelot do kliniki w USA

    24 567 zł

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przekaż swoje

KRS: 0000362564
Cel szczegółowy: Jaś Bednarz

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *