Ostatnia szansa na pokonanie raka!

Amelia Szewczyk, 12 lat
Czas zbiórki: 20172017
Czas zbiórki: 2017 – 2017

Dzięki Wam zebraliśmy
56 293 PLN

Amelia Szewczyk dziękuje z całego serca
  • W sierpniu 2019 r. Amelka przyjęła ostatnią dawkę leku. W grudniu, po szczegółowych badaniach, rodzice usłyszeli, że dziewczynka jest zdrowa! 2020 r. – najnowsze badania potwierdziły, że po neuroblastomie nie ma śladu 🙂

    W SUMIE PRZEKAZALIŚMY:

    Leczenie przeciwciałami antyGD2 w Universitätsmedizin Greifswald (2017)

    56 293 zł
  • Mamy tydzień, żeby zebrać brakujące 500 000 zł! 27.11.2017 Amelka musi rozpocząć terapię w klinice w Greifswaldzie.


    8-letnia Amelka ponad połowę swojego życia spędziła zupełnie inaczej niż większość dzieci. Zamiast poznawać świat, nawiązywać pierwsze przyjaźnie i cieszyć się dzieciństwem, od ponad 4 lat zmaga się z nowotworem – Neuroblastomą IV stopnia. Jedyną i ostatnią szansą na pokonanie tej okrutnej choroby jest terapia przeciwciałami w niemieckiej klinice. Koszt leczenia to 1,5 mln zł.

    Ogromny guz w jamie brzusznej wykryto u niej w 2013 r., na kilka dni przed czwartymi urodzinami. Guz miał już wtedy wielkość 17x10x10 cm, zajmował praktycznie całą jamę brzuszną, okręcił się wokół kręgosłupa i doprowadził do przemieszczenia narządów wewnętrznych. Gdy został wykryty, były już zajęte kręgi, a nacisk na nerwy powodował, że Amelka utykała. Dokładniejsze badania wykazały ponadto bardzo rzadką mutację genetyczną n-MYC+, która pomaga komórkom nowotworowym rozprzestrzeniać się po organizmie.

    Piekło terapii onkologicznej

    W jednej chwili cały świat Amelki przeniósł się na oddział onkologii. Wielokrotnie przyjmowała chemioterapię, poddawana była również naświetlaniom. W maju 2014 roku, rok po diagnozie, dziewczynka przeszła pierwszą operację. Lekarzom udało się usunąć część guza leżącą po zewnętrznej stronie kręgosłupa. Z powodu wysokiego ryzyka uszkodzenia rdzenia nie podjęli się jednak usunięcia części guza osadzonej pomiędzy kręgami. Resztę guza miała usunąć wyjątkowo intensywna chemioterapia, która oprócz komórek nowotworowych, wyniszcza także szpik kostny Amelki. W rezultacie swoje 5. urodziny dziewczynka spędziła w szpitalu, czekając na autoprzeszczep szpiku – bez niego terapia doszczętnie wyniszczyłaby jej organizm.

    Na początku 2015 roku Amelka rozpoczęła specjalistyczne leczenie przeciwciałami we włoskiej Genui. Miał to być ostatni etap leczenia nowotworu. Na ostatniej kontroli we Włoszech lekarze zaobserwowali na tyle znaczącą poprawę, że zasugerowali usunięcie reszty guza, umiejscowionej przy kręgosłupie. Operacja ta zakończyła się powodzeniem!

    15 cykli chemioterapii, 3 operacje, autoprzeszczep szpiku, radioterapia oraz terapia przeciwciałami zabrały jej ponad 2 lata dzieciństwa, jednak po 29 długich miesiącach wyczerpującej walki z nowotworem Amelka odniosła wielkie zwycięstwo.

    Niespodziewany nawrót straszliwej choroby

    Wreszcie wróciło do Amelki dzieciństwo, które należy się każdemu dziecku. Przez 1,5 roku Amelka ciężko pracowała nad tym, by przyzwyczaić się no normalnego życia – wolnego od choroby, szpitalnych łóżek, przepełnionego za to szarą codziennością. Dla Amelki ta szara codzienność była niesamowitym darem, z którego cieszyła się każdego dnia.

    Niestety ten dar został jej brutalnie odebrany. Diagnoza postawiona w następstwie badań kontrolnych przeprowadzonych w lutym 2017 r. była najgorszą z możliwych wiadomości dla dziewczynki, która tyle już wycierpiała oraz dla jej rodziców. Wznowa! Rak powrócił i znowu zagraża życiu Amelki.

    Po raz kolejny założono jej centralne wejście do podawania chemioterapii. Po raz kolejny musiała przejść radioterapię, autoprzeszczep szpiku, operację. Obecnie Amelka jest już po autoprzeszczepie szpiku kostnego. Leczenie nie może być teraz przerwane, gdyż będzie to oznaczało przegraną w walce z nowotworem. Niestety w Polsce nie ma już dla niej ratunku. Aby kontynuować leczenie, Amelka musi wyjechać za granicę.

    Jedyną szansą Amelki na przeżycie jest leczenie przeciwciałami antyGD2. 4 grudnia w niemieckiej klinice w Greifswaldzie rozpoczną się badania kwalifikacyjne i terapia. Jej koszt jest niestety nieosiągalny dla rodziców dziewczynki – wynosi 331,5 tys. euro, czyli 1 430 tys. zł. Rodzina Amelki zebrała już około 2/3 kwoty – nadal jednak brakuje pół miliona złotych, by móc sfinansować jej leczenie.

    Ile może znieść ośmiolatka, która już w przeszłości spędziła ponad 2 lata życia na walce z nowotworem? Nikt nie zna granic jej wytrzymałości, jednak pewne jest to, że bez waszej pomocy skazana jest na porażkę w walce z nowotworem. Możesz pomóc już dziś!


    Amelia w mediach

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
56 293 PLN

Amelia Szewczyk dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *