Podarować Olusiowi życie

Olek Magiera, 3 lata
Czas zbiórki: 20172017
Czas zbiórki: 2017 – 2017

Dzięki Wam zebraliśmy
60 066 PLN

Olek Magiera dziękuje z całego serca
  • Oluś przyszedł na świat 17.09.2017 r. Już po 5 dniach odbyła się się pierwsza z trzech operacji, która zakończyła się powodzeniem! 11 października został wypisany ze szpitala.

    Wracam do domku. Wspaniały prof. E. Malec oraz doc. K. Januszewska wraz Zespołem naprawili moje serduszko. Chciałem bardzo podziękować wszystkim, którzy mi pomogli i od początku trzymali za mnie kciuki – w imieniu Olusia – mama Monika.

    W SUMIE PRZEKAZALIŚMY:

    Poród i operacja serca (I etap) w Universitätsklinikum Münster w Niemczech (2017)

    60 066 zł
  • Jeszcze przez trzy miesiące Olek jest bezpieczny pod moim sercem. Póki tam jest – nic mu nie grozi. Rośnie, nabiera sił, szykuje się do walki, którą musi stoczyć zaraz po przyjściu na świat. I musi ją wygrać!

    Ciężka wada serca

    Z chwilą, gdy synek weźmie pierwszy oddech, zacznie umierać. Natychmiast trzeba będzie podłączyć lek, który pozwoli mu doczekać zabiegu, pierwszej z trzech operacji serca, która uratuje mu życie. Ta pierwsza operacja jest najważniejsza, ale przed nim aż trzy. To one dadzą mu szansę na normalne, szczęśliwe dzieciństwo.

    15 maja, w czasie badania prenatalnego, usłyszałam diagnozę, która zabrzmiała jak wyrok. Na USG nie było widać jednej komory serca. Wkrótce u mojego nienarodzonego dziecka zdiagnozowano HLHS – zespół hipoplazji lewego serca. Był to najgorszy moment w moim życiu! Rozpacz i bezradność szybko zastąpiła jednak determinacja, wola walki i chęć ratowania życia swojego dziecka. Jedyną nadzieją na to, by po urodzeniu Oluś mógł żyć i dorosnąć jest skomplikowana operacja, której podjął się prof. Edward Malec i jego zespół. Zabieg musi być wykonany w klinice w Münster.

    Pomóż!

    Mam tylko 3 miesiące, by zgromadzić tę ogromną kwotę, dzięki której 30 sierpnia zostanę przyjęta do niemieckiego szpitala, by tam urodzić swoje dziecko i powierzyć jego życie w ręce lekarzy, którym już tak bardzo zaufałam. Niestety, koszt porodu i operacji to ponad 330 tys. zł. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli udało się już zebrać część tej kwoty, jednak nadal brakuje 100 tys. zł.

    Pozostaje mi mieć jedynie wiarę w to, że pomożecie mi zostać mamą, to jedyne czego pragnę. Proszę, podarujcie mojemu Olkowi życie, tak bardzo go kocham! 

    Monika Magiera, mama


    Olek w mediach

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
60 066 PLN

Olek Magiera dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *