Dramatyczna walka o życie Laury!

Laura Kozak, 3 lata
Czas zbiórki: 20192020
Czas zbiórki: 2019 – 2020

Dzięki Wam zebraliśmy
5 024 PLN

Laura Kozak dziękuje z całego serca
  • 2021. 1 sierpnia 2021 roku o godzinie 4 nad ranem serce Laury przestało bić, a serca jej rodziców połamały się na tysiące kawałków… Rodzinie Laury składamy najszczersze wyrazy współczucia i łączymy się z nimi w bólu.

    2020. Stan zdrowia Laury jest na tyle poważny, że dziewczynka cały czas wymaga podawania tlenu. Sfinansowaliśmy dla niej zakup akumulatora i ładowarki do koncentratora tlenu.

    2019. Operacja Laury odbyła się 19 września 2019 r. Lekarze zrobili wszystko tak, jak zaplanowali, choć sama operacja trwała dłużej niż pierwotnie zakładali. Po 11 dobach dziewczynka opuściła OIOM, a 7 października mogła już wyjść do domu. Niestety badania kontrolne wykazały płyn wokół serca i płuc i Laura musiała wrócić do szpitala Bambino Gesù.

    W SUMIE PRZEKAZALIŚMY:

    Sprzęty medyczne

    5 024 zł
  • Jesteśmy tak bardzo zdeterminowani jak nigdy, żeby walczyć o naszą córeczkę! Laura urodziła się z najprostszą wadą serca (ubytkami: międzykomorowym i międzyprzedsionkowym – VSD, ASD), korygowalną w 100% podczas jednego zabiegu, a teraz musi walczyć o życie. Podczas gdy od kilku miesięcy w Polsce mówiono nam, że raczej nie uda się już naprawić tego malutkiego serca, znalazł się lekarz, który chce się podjąć tak trudnej operacji – prof. Carotti z Włoch.

    Mamy bardzo mało czasu, zanim będzie za późno na jakąkolwiek pomoc!

    Źle wykonana pierwsza operacja, zbyt długie odwlekanie kolejnej, powikłania, liczne zakażenia bakteriami doprowadziły nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy. Przez wiele miesięcy słyszeliśmy, że serce jest niewydolne, a nadciśnienie płucne dyskwalifikuje naszą Laurę do dalszego leczenia. Czyli… mamy czekać na śmierć własnego dziecka! Na szczęście ośrodek w Rzymie, mimo olbrzymiego ryzyka, chce przeprowadzić ostateczną korekcję wady.

    Nie wiedzieliśmy, że walka okaże się tak dramatyczna!

    Gdy Laura skończyła 6 tygodni, przeszła pierwszą operację. Zamiast wyjść po kilku dniach do domu, zaraziła się wszystkimi możliwymi bakteriami szpitalnymi, przeszła sepsę. Jej organizm był tak wycieńczony, że musiała zostać poddana śpiączce farmakologicznej. Znajdowała się w niej przez miesiąc… Były momenty, że nie dawano jej większych szans na wyjście ze śpiączki, na przeżycie. Córka nie przyswajała jedzenia, nie rosły jej włoski, rzęsy i brwi. Nie miała na nic siły. Po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu, wyszła wreszcie do domu, bardzo osłabiona i wyniszczona.

    Przez pierwszy rok Laurka cały czas chorowała, płakała, miała ogromną traumę po szpitalu, bała się dotyku. Dopiero po roku zaczęła się uśmiechać. Dziś ma niecałe 2 latka, a funkcjonuje jak kilkumiesięczne dziecko. Nie przybiera na wadze, walczy z refluksem, wymiotuje, nie mówi, nie siedzi, nie pełza. Podnosi tylko główkę, ale po kilku sekundach pada zmęczona. Jej serce nie wytrzymuje nawet takiego wysiłku. Mimo tak wielu przeszkód jest dzieckiem bardzo kontaktowym, świadomym. Lekarze twierdzą, że jest uwięziona w swoim słabym ciele, które nie nadąża za rozwojem intelektualnym. Dopóki serduszko nie zostanie zoperowane, to się nie zmieni.

    Operacja musi się odbyć jak najszybciej!

    Nadciśnienie płucne nie pozwala Laurze na najmniejszy wysiłek, wymusza coraz cięższą pracę serca, które już i tak nie ma siły, a za chwilę może doprowadzić do jego całkowitej niewydolności i najgorszego… Bez natychmiastowej operacji Laurze zostanie najwyżej kilka lat życia lub w najlepszym wypadku czeka ją przeszczep płuc i serca.

    Cena życia córki to 29 000 euro, prawie 130 000 zł! Zrobimy naprawdę wszystko dla naszej Laurki! Dlatego błagamy o pomoc, to nasza jedyna i ostatnia szansa!

    Izabela i Łukasz, rodzice

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dzięki Wam zebraliśmy
5 024 PLN

Laura Kozak dziękuje z całego serca

Słowa wsparcia

Na razie nie ma słów wsparcia.

Napisz pierwsze słowa wsparcia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *